Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna
 Forum
¤  Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
www.rajdlawyobrazni.fora.pl
Miejsce dla każdego miłośnika pisania
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Wygoogluj uczucia (+18, romans, dramat, komedia, nabór)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Grupowe Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wygoogluj uczucia (+18, romans, dramat, komedia, nabór)
Autor Wiadomość
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:08, 26 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Marika zajmowała się kolejnym projektem zleconym jej przez mniejszą firmę. Zleceniodawca nie stawiał zbyt wysokich wymagań co do jakości reklamy. Polecenie było proste. Reklama miała przyciągać uwagę przechodniów oraz wyróżniać się w internecie. Po ukończonej pracy Marika poszła do kuchni i wstawiła wodę na herbatę. Podczas oczekiwań na zagotowanie się wody przypomniało jej się o stronie, na której to nie dawno założyła konto. Jeszcze przed uruchomieniem przeglądarki puściła swoją ulubioną muzykę. Celtyckie dźwięki działały na nią kojąco. Uruchomiła przeglądarkę i wpisała adres www strony. Zalogowała się na swoje konto i zobaczył coś czego się tak szybko nie spodziewała. Ktoś wysłał jej wiadomość. Tajemniczy nick Shadow od razu ja zaciekawił. Nie mogła się doczekać by ujrzeć co ta osoba mogła do niej napisać, pierw jednak wyszukała profil Shadowa, by zorientować się mniej więcej kim on jest. Przeglądając profil mężczyzny speszył ją wiek mężczyzny, gdyż pięć lat różnicy trochę ją przerażało, ale skoro już do niej napisał, to nie mogła tracić takiej okazji. Weszła w skrzynkę i otworzyła wiadomość. W pierwszym momencie poczuła, jak się rumieni czytając tą wiadomość. Nie pierwszy raz słyszała, że ktoś ją nazywa śliczną, lecz nie spodziewała się usłyszeć tego z ust takiego przystojniaka. Przeczytała kolejny raz tą samą wiadomość. Nie mogła uwierzyć w to co widzi. Uśmiechnęła się i bez chwili wahania wcisnęła opcję "odpisz". Przed nią pojawiło się okienko z polem, które miała wypełnić, tym co chciała napisać. Woda zaczęła się gotować. Wstała i szybko zalała kubek z czerwoną herbatą, po czym wróciła do komputera i zaczęła odpisywać: "Witaj Shadow, szukam tutaj kogoś z kim mogłabym się spotkać."

<center>John</center>

John siedział przez pewien czas na portalu, gdy w pewnym momencie odezwał się jego żołądek. Nic nie jadł od czasu, gdy tu wrócił, a w jego lodówce nic nie było. Sprawdził swój plecak podróżny i szczęśliwie znalazł tam dwie suche bułki. Wyciągnął je z plecaka i sprawdził w szafkach, czy jeszcze ma kawę. Udało mu się znaleźć resztki kawy rozpuszczalnej. Wolał sypaną, ale z braku takiej musiał się zadowolić zwykłą rozpuszczalną. Wyjął z plecaka swój kubek i zagotował wodę w elektrycznym czajniku. Zjadł swoją kolację i z kubkiem kawy ruszył do stolika, na którym stał laptop. Kubek ustawił obok laptopa i zaczął ponowne poszukiwania. Kiedy znów otworzył stronę zauważył kilka nowych twarzy, ale tylko jedna zwróciła jego uwagę. Byłą to brunetka o szarych oczach. Postanowił zajrzeć na jej profil. Nie było tam podanych tam zbyt wielu informacji, lecz to go nie zniechęciło, wręcz przeciwnie, zachęciło go to. Uwielbiał odkrywać kobiece tajemnice. To była jedna z jego ulubionych części podczas poznawania kobiety. Ponownie przejrzał jej profil:

-Magic, tak?
Powiedział do siebie cicho, po czym przeciągnął się na sofie co spowodowało temu, ze jego niedawna rana postrzałowa znów zaczęła mu dokuczać. Chwycił się za ramię, lecz nie spuścił wzroku z kobiety. Kiedy ból lekko ustąpił, chwycił myszkę i postanowił wysłać do niej wiadomość. Zastanawiał się chwilę co, by mógł do niej napisać, by sprawić dobre wrażenie. Po chwili zastanowienia postanowił napisać to co pierwsze przyjdzie mu do głowy i tak przecież nie miał nic do stracenia. Po chwili ujrzał przed sobą pole tekstowe. Bez wahania najechał na nie myszką i zaczął pisać: "Witaj piękna, cóż Cię tutaj sprowadza?"



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:20, 26 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam Splinter
Shadow</center>

Czekając na odpowiedź przyszedł do mnie mój pies, Jerry. Patrząc na mnie swoimi dwukolorowymi ślepiami zrozumiałem, że prosi o jedzenie. Pogłaskałem czule zwierzaka rasy husky, po czym skierowałem się do kuchni. Napełniłem miskę a wracając do monitora zauważyłem jak szary pasek na dole ekranu zaczął migotać. Z uśmiechem przeczytałem treść jaką napisała brązowowłosa z avataru. Cóż, po wcześniejszym przeglądnięciu jej profilu zauważyłem, iż mieszkamy w tym samym mieście.
- A więc chce się spotkać... ale tak od razu? - Podsumowałem w myślach. Obejrzałem się za siebie, gdyż wydawało mi się, że słyszałem jakieś dźwięki. Ujrzałem jedynie psa spoglądającego na mnie. Odetchnąłem z ulgą, po czym moje oczy ponownie zwróciły się do komputera.
Akurat muszę wyjść z psem. Jak chcesz możemy się spotkać w jakimś parku. Z taką śliczną dziewczyną to ja bardzo chętnie pogadałbym na żywo. :D
Wystukałem na klawiaturze laptopa. Przewracając strony internetowe poszukiwałem czegokolwiek co mogłoby okazać się ciekawe.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:39, 26 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Wiadomość poszła. Czuła lekką niepewność, co do wysłanej przez nią wiadomości, ale w tej chwili zostało jej tylko czekać. Poszła do kuchni by sprawdzić, czy herbata się już zaparzyła. Odkryła kubek i zobaczyła, że herbata już nabrała odpowiedniego koloru, a jej zapach wskazywał na to, ze jest gotowa. Wyciągnęła siatkę z herbatą i położyła ją przy zlewie. Chwyciła kubek i zaczerpnęła z niego trochę czerwonawej cieczy. Uwielbiała ten smak. Wróciła do komputera i zobaczyła, że w skrzynce znajduje się wiadomość. Otworzyła ją:

-W zasadzie, czemu nie? Tylko, czy on mieszka blisko Central Parku? - powiedziała do siebie

Przeczytała wiadomość ponownie, po czym zaczęła odpisywać. "Jestem jak najbardziej chętna na spacer z takim przystojnym mężczyzną. Mieszkasz może w pobliżu Central Parku?". Kiedy wysłała wiadomość, w głowie już zaczęła dostosowywać swój ubiór do sytuacji.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:02, 27 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam Splinter
Shadow</center>

Zaśmiałem się pod nosem kiedy zobaczyłem komplement jak i zgodę na wspólny spacer. Nie wiedziałem, że kobiety w tym kraju zgadzają się na spotkanie po pierwszych kilku zdaniach. To zdecydowanie nie było normalne. Nawet jeśli ktoś podszywa się pod Marisę, to uważam, że Central Park nie byłbym dobrym miejscem na spotkanie dla jakiegoś złodzieja czy kogoś w tym stylu. Z resztą, myślę, iż forma którą wyrobiłem nie jest tylko na pokaz. Może w końcu się na coś przyda. Mimo wszystko zaryzykować można.
Mam kawałek do przejścia, ale to nie robi mi różnicy. Najwyżej urządzę sobie dłuższy spacer.
Odpisałem, po czym kierując swoje słowa do psa wymówiłem jedno krótkie zdanie.
- Szykuj się, będziemy mieli długi spacer. - Uśmiechając się, zwróciłem się do monitora.
Godzina? Czy może potrzebujesz więcej? - Wysłałem, a następnie ubrałem się w jakieś odpowiednie ubrania. Co jakiś czas zerkałem na szary pasek znajdujący się na portalu społecznościowym.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:52, 27 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Siedząc przed komputerem Marika w pewnym momencie uderzyła się w głowę.

-I wyszłam na desperatkę - mówi do siebie zdenerwowana - I co on teraz sobie o mnie pomyśli? Pewnie już nie odpisze. Tak zmarnować oka...

Nie zdążyła dokończyć zdania, kiedy to w skrzynce pojawiła się nowa wiadomość. Szybko ją otworzyła. Przeczytała wiadomość, po czym krzyknęła z ekscytacji. Szybko wstała od komputera i spojrzała w lustro:

-Jezu, jak ja wyglądam, muszę się przyszykować. Zrobić dobre wrażenie.

Podeszła do komputera, by podgłośnić muzykę i wziąć łyka herbaty. Tylko jeszcze szybko musiała odpisać. Myślała nad tym, czy godzina wystarczy na przyszykowanie, ale przecież nie miała iść nie wiadomo gdzie, tylko na zimowy spacer. No właśnie zimowy. Musiałą tylko zrobić sobie włosy i jakiś lekki makijaż. Nigdy nie lubiła się przesadziście malować. Pochyliła się lekko nad komputerem i zaczęła wstukiwać kolejne wyrazy "Powinno wystarczyć, gdzie chcesz się spotkać?"



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:42, 27 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Paul</center>
Jeszcze niedawno przed parą błękitnych oczu znajdowało się puste okno rozmowy. Teraz jednak wszystko ulegało zmianie, a zielona dioda powiadomień migała nieustannie. Wiadomości zaczynały pojawiać się co raz szybciej i szybciej, a każda z nich pobudzała zaintrygowanie, mężczyzny. Muzyka dobiegająca z dolnej części lokalu była przytłumiona, jakby odległa, a wszystko potęgował fakt, iż Paul skupiał się na rozmowie z nieznajomą z portalu randkowego na który sam nigdy, ale to nigdy by nie wszedł. Oczywiście miał za sobą namiętne wizyty na czatach, kiedy po paru drinkach w najlepsze z kolegami podrywał dziewczyny chętne na spotkanie jeszcze tej samej nocy w oczywistym celu, ale to była zupełnie inna sytuacja. I chociaż nie miał pewności czy blondynka na zdjęciu to na pewno ta sama osoba z którą właśnie rozmawia, chciał pociągnąć tą dyskusję… tym bardziej gdy zobaczył jej odpowiedź. Odczytując skierowane do niego słowa, lekko uniósł brwi.
- No to jesteśmy w domu – powiedział do siebie, z parsknięciem śmiechu na ustach. Równie szybko przelał te słowa w tekstową wiadomość na ekranie komputera, postanawiając zdradzić, iż nie tylko ona ma takich znajomych. Z całą pewnością polubiłaby moich., wystukał, uśmiechając się pod nosem, wysyłając jedną, krótką wiadomość, a za nią następną:
Myśleli, że poderwę barmankę jeśli zaszantażują mnie założeniem konta tutaj… nie była piekielną blondynką ; )



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:49, 27 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam Splinter
Shadow</center>

Właśnie szukałem smyczy dla psa, kiedy zobaczyłem migoczący szary pasek na dole ekranu. Niezwłocznie podszedłem i zobaczyłem co takiego się znajdowało w wiadomości. Gdzie...
Będę czekał na którejś z ławek tuż przy główniej ścieżce w parku. Pies rasy husky. Może po tym poznasz. I jak coś...jestem kolesiem z avataru. Do zobaczenia.
Wystukałem po czym ubrałem się w ciepły sweter i przebrałem dresowe spodnie na bardziej wyjściowe. Kiedy w końcu założyłem psu smycz zacząłem ubierać cieplejszą część garderoby, którą była kurtka oraz szalik i czapka. Wychodząc na dwór stwierdziłem, że zrobiło się jeszcze bardziej zimno niż kiedy wracałem do domu kilka godzin wcześniej. Już po chwili czułem jak moje dłonie stają się zimne. Tak więc wyciągnąłem swoje rękawiczki z kieszeni i starając się nie zatrzymywać ubrałem je na siebie. Teraz tylko musiałem poczekać, aż się w nich ciepło zrobi. Co na szczęście nie trwało długo.
- Ciekawe czy się w ogóle zjawi. Będę czekał tylko pół godziny więcej... za zimno. - Powiedziałem pod nosem do siebie. Bynajmniej pies machając swoim zakręconym ogonem wyrażał szczęście. Mu się podobało, a tarzanie się w śniegu było przyjemnością. Nigdy nie zrozumiem jak jakiekolwiek stworzenie może lubić zimę. Ta pora roku jest okropna i ciężka do zniesienia.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:12, 28 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Marika szybko włączyła lokówkę i zaczęła wertować szafę. Nie wiedziała na co ma dokładnie liczyć, ale chciała ładnie wyglądać. Dla każdej innej osoby, było by to tylko zwykłe wyjście z kimś, a dla niej to wielkie wydarzenie. w końcu się przełamała i nie zamierzała tak szybko odpuszczać. To nie w jej stylu. Jak już coś zaczynała, to musiała to ciągnąć do końca. Po mimo pozorów nie miała słomianego zapału, jak już coś robiła to całą sobą. Z szafki wyciągnęła tusz do rzęs, puder i parę innych kosmetyków. Na paznokcie nie miała już czasu, wiec je sobie odpuściła. Podbiegła do komputera, by wziąć łyka herbaty, gdy zobaczyła kolejną wiadomość. Otworzyła skrzynkę i przejrzała zawartość. Szybko odskoczyła od komputera i zaczęła zabierać się za siebie. Szybko umyła zęby i umalowała delikatnie twarz, po czym zabrała się za włosy. Wszystko zajęło jej z jakieś 40 min. Chwyciła kluczyki i schowała do torebki leżącej na łóżku. Zaczęła się ubierać. Ubrała na siebie jeasny, koszulkę z niewielkim dekoltem i żółty sweterek. Na sweter kożuch. Nagle przypomniała sobie o biżuterii. Chwyciła malutki kuferek i wyciągnęła z niego naszyjnik oraz kolczyki. Po chwili była już gotowa. Ruszyła do drzwi wyjściowych. Założyła kozaki, arafatkę na szyję i kurtkę. Chwyciła jeszcze w rękę czapkę i rękawiczki. Spojrzała na zegarek w telefonie. Miała jeszcze dziesięć minut do spotkania. Wyszła z mieszkania, po czym zamknęła drzwi i ubrała rękawiczki oraz czapkę. Wyszła z bloku i zaczęła się kierować do Central parku. Przeszła przez kilka ulic, gdy nagle przypomniała sobie o wyperfumowaniu. Spojrzała do torebki, czy czasem nie ma w niej jakiegoś, na jej szczęście miała, kończący się, w szklanym flakoniku. Wypryskała się i ruszyła do miejsca spotkania. Po kilku minutach byłą już na miejscu. Nie znalazła nikogo tam na początku, ale postanowiła pochodzić po głównej ścieżce.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:38, 28 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam Splinter</center>

Idąc czułem jak mój nos zamarza. Co chwile musiałem wyciągać chusteczki, co nie było zbytnio przyjemne. Jednak pory roku nikt nie zmieni, niestety. I coś czułem, że będę narzekał na zimę dopóki się nie skończy. Zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem zapraszając dziewczynę, którą ledwo poznałem, na spotkanie. Czy nie powinno się najpierw zapoznać bardziej szczegółowo? W każdym razie, teraz było na to za późno.
Wkraczając na ścieżkę, znajdującą się w parku, zacząłem się rozglądać w poszukiwaniu dziewczyny ze zdjęcia. Nikogo nie widziałem, więc postanowiłem poczekać przy pierwszej ławce tuż przy wejściu. Nie miałem zbytnio chęci siadać na pokryte śniegiem drewno. Odczepiłem smycz od Jerry'ego po czym chwytając jakiś wystający patyk rzuciłem go w oddali od drogi. Pies pobiegł z językiem na zewnątrz. A ja powtarzałem to czekając na jakiś rozwój wydarzeń.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Salivia
OTAKU
OTAKU



Dołączył: 19 Sie 2014
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:05, 28 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Alexandra "Alex" Clain</center>

Przez moment zastanawiałam się nad tym, czy fakt, iż nie jestem tu z własnej, nieprzymuszonej woli go zrazi, ale widząc kolejną odpowiedź zaśmiałam się pod nosem. Będę musiała o tym opowiedzieć Elle! Żeby akurat trafiło się tak, że dwie osoby, które tutaj są miały założone konto przez znajomych - nieźle. Oczekiwałam, że większość osób decyduje się na to świadomie, a tu takie zaskoczenie. Uśmiechnęłam się lekko, przyglądając ekranowi laptopa.
Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że przebywanie na tej stronie będzie mi sprawiać przyjemność. Cóż, może nie powinnam tak szybko brać tego całego senno na poważnie, w końcu nie wiedziałam o nim nic. A nie należałam do osób, które jakoś łatwo przekonywały się do nowych ludzi. Ale gdy znajomość działała przez internet, było jakoś łatwiej nawiązywać kontakty. To zapewne przez to, że w takich chwilach traciło się większość oporów.
Widząc kontynuację jego wiadomości przez moment się zawahałam. Niby wiedziałam, że to portal randkowy, ale nie zmieniało to faktu, że czułam się co najmniej dziwnie. Mimo to postanowiłam ten fakt zignorować, w końcu mogę się bawić, prawda? A nikt mi nie każe potem się z nim spotykać czy nawiązywać dłuższej relacji.
Dogadaliby się bez dwóch zdań. Och, wygrałam z barmanką. Zapiszę to w kalendarzu, podobno barmanki zawsze są postrzegane jako bardziej atrakcyjne, za sam fakt bycia barmankami.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:11, 28 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Spacerując po parku, Marika zastanawiała się, czy on w ogóle się pokaże. Postanowiła chodzić tak przez pewien czas, a jeżeli by się nie zjawił to wróciła by do domu, a zresztą i tak nie miała już nic do roboty, więc nie miała nic do stracenia. Po dłuższej chwili postanowiła pójść w stronę głównego wejścia. Może ta, go spotka. W pewnym momencie usłyszała szczekanie psa. Na samym początku przestraszyła się, bo mógł być to jakiś dziki, bezpański pies albo pies człowieka, z którym miała się spotkać. Po dłuższej chwili postanowiła pójść tam sprawdzić, co wydaje te odgłosy. Po dłuższym, wolnym spacerze dostrzegła psa rasy husky. W oddali ktoś stał. Nie miała zupełnej pewności, ze to jest ten, na którego czeka, więc postanowiła podejść trochę bliżej, jednakże o tej porze roku w godzinach popołudniowych robi się ciemno, więc i widoczność była gorsza. Kiedy podeszła na odpowiedni dystans postanowiła pomachać do mężczyzny. Nie miała całkowitej pewności, ze to on, ale i tak postanowiła to zrobić.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:07, 28 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Paul</center>
Mężczyzna nie mógł oprzeć się odruchowi zerknięcia za ciemną szybę. Z swojej pozycji miał idealny wgląd na bar gdzie znajdowała się barmanka, jaka stała się właśnie obiektem rozmowy. Była ładna nie mógł zaprzeczyć. Z całą pewnością niejeden mężczyzna miał na nią ochotę, a ona nie wyglądała na niezadowoloną z każdego uśmiechu i komplementu skierowanego w jej stronę. To sprawiało, iż mężczyzna miał jeszcze większą pewność, iż bez większego wysiłku mógłby doprowadzić do przyjemnego obrotu tej nocy, z finałem swojej albo jej sypialni… Podejrzewał, że nawet nie łączyłoby się to z koniecznością unikania kobiety. Ot noc z korzyścią dla dwojga, ale czy tego właśnie chciał? Może i twierdził, że jest mu dobrze tak jak teraz. Bez kobiety, bez zobowiązań… jednak wciąż było jakieś „ale”, a jednorazowe „związki” też przestawały być na liście satysfakcjonujących. Bliżej im było do mechaniczności, która nawet nie była nasączona odpowiednią ilością pożądania i chemii. Był pewien, że kiedyś się to zmieni… jednak nie utożsamiał takich zmian z portalem na który właśnie miał wgląd.
Paul popatrzył na zawarte na ekranie słowa i najechał kursorem na okno odpowiedzi aby skierować do kobiety następne słowa, śmiejąc się pod nosem:
Są u „wodopoju” z którego nadmiar upiększa każdego. Magiczne płyny i te sprawy… smaczne, ale ogólnie dostępna barmanka już nie.
Z odpowiedzi wnioskuję, że nie jesteś barmanką… w takim razie z kim mam przyjemność? HellGirll… musisz mieć jakiś piekielny zawód. Może dentystka? Tam zawsze torturują ludzi Very Happy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:49, 29 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Kiedy zauważyłem na ścieżce idącą w moją stronę dziewczynę, nie mogłem dostrzec czy to jest niewiasta z zdjęcia na portalu randkowym. Jednak jak tylko pomachała uśmiechnąłem się i powoli podszedłem do niej. Wyglądała jeszcze bardziej olśniewająco na żywo. Mój uśmiech nie schodził z twarzy. Czyli portale randkowe to nie jest taki głupi pomysł jak do tej pory myślałem, ale nie róbmy sobie od razu nadziei po jednym spotkaniu. Może uzna mnie za debila, który leci tylko na seks i ucieknie a kontakt się urwie... tego niestety nikt nie wie.
Kiedy wyciągnąłem rękę aby się przywitać delikatnie się przychyliłem i musnąłem wierch jej dłoni ustami. Próbowałem zachować kulturę i być jak najbardziej w porządku.
- Witam jakże piękną Marise. Jestem Shadow, ale mów do mnie Adam - Powiedziałem patrząc się w jej niebieskie oczy. Były one tak przyciągające uwagę, że można się w nich zatracić. Ślepia niewiasty okazały się piękniejszymi niż jakiekolwiek inne oczy, które ujrzałem w życiu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:45, 29 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Podeszłą do chłopaka i spojrzała w jego oczy. Dosłownie utonęła w nich. Jego spojrzenie hipnotyzowało ją. Podała delikatnie swoją niewielką dłoń i pozwoliła ją ucałować, mężczyźnie, na którego teraz spoglądała. Wyglądał nawet lepiej niż na zdjęciu. Marika uśmiechnęła się lekko i spojrzała na psa. Wyglądał tak, jak gdyby nic wokół niego nie istniało. Tylko biały puch i patyk, którym się obecnie bawił. Po chwili jej wzrok powrócił na twarz mężczyzny i jego brązowe oczy. Delikatny zarost na twarzy idealnie komponował się z nimi. Zwróciła wzrok na jego usta, z których po chwili padło kilka wyrazów. Marika na początku niezrozumiałą co on powiedział. Byłą zbyt zaabsorbowana jego wyglądem, jednakże po chwili się otrząsnęła.

-Och dziękuję – poczuła, jak rumieńce pojawiają się jej na twarzy – możesz mi mówić Marika – uśmiechnęła się.

Zauważyła, że jego oczy wpatrują się w głębie jej błękitnych oczu. Cieszyła się z tego, że w końcu ktoś zwrócił uwagę na jej oczy, a nie biust, którym też mogła się pochwalić.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:17, 29 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Nigdy nie zastanawiałem się jak to jest być w związku, ale byłem pewny, że jest to niesamowite uczucie. Sam chciałabym z kimś być, bo wtedy jest lepiej. Sama świadomość, iż masz do kogo się przytulić jest niesamowita.
- Marika, jak ładnie - Oznajmiłem. Spojrzałem na psa, będącego za nami, a potem z powrotem na niewiastę. - To jest Jerry. - Przedstawiłem zwierzaka, który na swoje imię zamerdał ogonem i podszedł do nas. Swoimi dwukolorowymi tęczówkami przyglądał się dziewczynie z patykiem w pysku. Było oczywiste że chce aby mu rzuciła gdzieś w dal.
- Jerry, Tak nie wypada. Poproś. - Skierowałem do czworonoga, na co ten usiadł i wystawił łapę w kierunku Mariki. - Grzeczny pies. - Pochwaliłem. Jak tylko Marika nie widziała, że się jej przyglądam zilustrowałem ją z góry do dołu i stwierdziłem, iż jej ciało ma idealne proporcje. Ta kobieta była wręcz idealna. Piękna, urodziwa i odważna.
Po pewnym czasie zastanawiałem się gdzie można się przejść, aby nie marznąć aż tak bardzo, kiedy stoimy w jednym miejscu.
- Jakiś pomysł dokąd mógłby udać się nasz spacer? - Zapytałem patrząc w oczy dziewczynie



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:28, 29 Lis 2014    Temat postu:
 
<center>Marika</center>

Marika stałą w miejscu, przez co zaczęło jej się robić zimno. Poruszała się lekko, by chociaż trochę się rozgrzać, ale wciąż nie odrywała wzroku z mężczyzny. Po chwili on skomplementował jej imię.

-Dziękuję – uśmiechnęła się.

Teraz była już pewna, ze robi się czerwona na twarzy i to bynajmniej nie od mrozu. Wskazał na swojego psa i zdradził jego imię, a pies już po chwili był obok i wpatrywał się w Marikę. Czuła się trochę nie pewnie, ale po psie było widać, że chciał się zaprzyjaźnić. Nawet chciał, by ona rzuciła mu patyk. Po tym, jak Adam poprawił psa i ten poprosił o to, Marika chwyciła patyk i rzuciła nim. Pies już p chwili pobiegł za nim. Odwróciła się do Adama i spojrzała na niego:

-Można, by się przejść po parku, chyba, że masz jakąś inną propozycję.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:21, 02 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Spojrzałem na psa, który już po chwili przybiegł z powrotem do nas. Zapiąłem mu smycz do obroży, po czym przeniosłem wzrok na Marikę.
- Cóż... zaprosiłbym cię do siebie, na kubek ciepłego kakao, ale raczej na pierwszym spotkaniu nie wypadałoby o to prosić. Do kawiarni też cię nie zabiorę, gdyż mam psa...tak więc zapraszam na spacer po zimowym parku.- Powiedziałem starając się zachować poczucie humoru, ale okazując go z dystansem. Zacząłem iść, niezbyt szybko, gdyż nie wiedziałem jakie wynosi normalne tempo dziewczyny. Szukałem w głowie jakiegoś pomysłu na temat, ale nie było łatwo, więc póki co szliśmy w ciszy. Dość niezręcznej...
- A ty masz jakieś zwierzę? - Wypaliłem, aby przerwać niezbyt przyjemną atmosferę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:52, 02 Gru 2014    Temat postu:
 
<center><b>Marika</b></center>

Podczas spaceru nikt się nie odzywał, może to dlatego, że to jest pierwsze spotkanie. Po dłuższej chwili Adam zadał Marice pytanie. Poczuła ulgę, gdyż ta cisza zaczynała ją dobijać.

-Nie mam obecnie, ale chciałabym mieć psa. Najlepiej rasy husky, albo owczarek australijski.

Po tym ponownie zapadła cisza. Marika i Adam szli w zupełnej ciszy. Teraz odczuwała skutki złego ułożenia pierwszej wiadomości, ale teraz już nie miała odwrotu. Musiała teraz ona wykazać się inicjatywą. Po chwili zaczęło ja nurtować pytanie banalne, ale idealnie nadające się na rozmowę.

-Umiesz grać na jakimś instrumencie?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:51, 05 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Ta okropna cisza była niemożliwością. Jak mogło stać się tak niezręcznie w jednej sekundzie? Ucieczka jednego z nas nie byłaby dziwną sytuacją. Co skłoniło mnie do poznania Mariki na żywo? Chyba tylko jej śliczny avatar, na którym się znajdowała. Bo przecież co można wywnioskować o człowieku zamieniając z nim tylko kilka zdań...
- Pies rasy husky są bardzo przyjazne, jednak wymagają dużo ruchu, a nie każdy jest w stanie to robić codziennie. - Oznajmiłem.
Ponownie nie było rozmowy. Szliśmy w milczeniu, czując całą tą sytuację. Po chwili dziewczyna zadała pytanie. Odetchnąłem z ulgą.
- Kiedyś grałem na perkusji, ale już przestałem. I znając życie, zapomniałem jak to jest. - Odparłem, jednak tuż po tym wpadł mi pomysł do głowy.
- Zapraszam cię na kolację. W ramach rekompensaty za to nieudane spotkanie w parku. Będę wieczorem czekał na ciebie w lokalu "Rose". O ile przyjmiesz moją propozycję. - Wypaliłem starając się powiedzieć to z uśmiechem ale również zachowując powagę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Grupowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy