Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna
 Forum
¤  Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
www.rajdlawyobrazni.fora.pl
Miejsce dla każdego miłośnika pisania
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Wygoogluj uczucia (+18, romans, dramat, komedia, nabór)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Grupowe Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wygoogluj uczucia (+18, romans, dramat, komedia, nabór)
Autor Wiadomość
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:01, 06 Gru 2014    Temat postu:
 
<center><b>Marika</center></b>

Długo nie czekała na odpowiedź w przypadku psa. Lubiła te zwierzęta i wiedziała, że husky potrzebuje dużo ruchu, jednakże póki trwała rozmowa nie obchodziło ją na jaki temat, póki cisza ich nie przygłuszała. Po długiej chwili zadała mu pytanie. Odpowiedź padłą prawie natychmiast. Sama też kiedyś trochę grała na perkusji, więc można było powiedzieć, że temat może się rozwinąć. Miała już odpowiedzieć na jego odpowiedź, lecz on ją uprzedził bardzo ciekawą propozycją. "Rose", lubiła ten lokal. Czasem tam przesiadywała nawet kilka godzin rozmawiając z przyjaciółką, która to zawsze próbowała ją z kimś swatać i zawsze z tym samym skutkiem. Ona musiała sobie sama znaleźć partnera, a to mogła być dobra droga.

-Oczywiście, że przyjmuję propozycję - powiedziała z uśmiechem - a ten spacer, nie był nieudany.

Rozejrzała się i stwierdziła, że ulice zupełnie już opustoszały i zostali na nich tylko Ci nieprawi. Już kiedyś miała z nimi problemy i nie chciała tego powtarzać. Spojrzała się na Adama i zapytała:

-Mam pytanie. Mógłbyś mnie odprowadzić do domu? Trochę mi głupio się przyznać, ale boję się sama wracać.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:18, 06 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Victoria</center>
Vick nie mogła powiedzieć, że nie spodziewała się, że jej skrzynka będzie pusta. Ludzie to wzrokowcy, a w szczególności mężczyźni. To jak wszystko może mieć swoje minusy i plusy… i jeszcze raz minusy. Ładna twarz i zgrabne ciało jak zawsze prowadzą do wizyty w czyjejś sypialni, po czym może nie być nic. Dlatego gdy zobaczyła, że dostała wiadomość, spodziewała się, że zobaczy tam słowa zbliżone do „Piękne nogi. Kiedy otwarte?”
Otworzyła wiadomość i z rozbawieniem zapoznała się z tekstem, by odpisać:
Znudziło mi się czekanie na cud i księcia z bajki, więc biorę sprawy w swoje ręce. A ty?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:38, 07 Gru 2014    Temat postu:
 
<b><center>John</center></b>

Od czasu, gdy wysłał wiadomość minęło trochę. Włączył telewizor na wiadomości, by zobaczyć wspomnienie o ostatnim ataku terrorystycznym na jego jednostkę, gdzie został postrzelone. W pewien sposób był im wdzięczny, bo to oni dali mu L4. Po wiadomościach zaczął skakać po kanałach. Nie znalazł nic ciekawego w telewizji, więc postanowił włączyć sobie muzykę. Space ambient, nie wiedział dokładnie dlaczego, ale te dźwięki najlepiej na niego działały. Włączył muzykę i postanowił sprawdzić konto na serwisie. Kiedy zalogował się zauważył, ze coś znajduje się w jego skrzynce. Trzy wiadomości. Druga z kolei należała do użytkowniczki magic, To ona go najbardziej zainteresowała. Otworzył ją i przeczytał z lekkim rozbawieniem.

-Chce pokazać, ze potrafi się za coś wziąć. Warto spróbować zawrzeć z nią kontakt - powiedział do siebie.

Bez dłuższego zastanowienia nacisnął przycisk "odpowiedz". Pomyślał chwilę i zaczął pisać: "Szukam kogoś z kim mógłbym spędzić miło czas. Na dłużej, bądź na krócej. Chętna na dalszą korespondencje?".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:20, 09 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Vic</center>

Dzień był długi. Długi i chociaż raz nie tak nudny jak zwykle. Towarzystwo przystojnych policjantów pracujących w tym samym budynku zawsze miało swoje korzyści i jedną z nich był powrót do domu nie autobusem, metrem bądź taksówką, a w aucie jednego z funkcjonariuszy. Podziękowanie do kawy, za szybkie odnalezienie odpowiednich akt... a prócz tego okazja do rozmowy. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie ukrywana obrączka.
Vic zsunęła obcasy, moszcząc się na fotelu. Otworzyła klapę laptopa, a pierwszy widok po wpisaniu hasła był portalem randkowym... tym samym na którym zostawiła sprzęt.
- Zobaczmy... - mruknęła do siebie, odświeżając stronę. Niezmiennie przywitały ją nowe wiadomości. Pośród nich znajdowała się jedna od mężczyzny, który musiał się już naczekać na odpowiedź. Zerknęła na jego avatar, by mruknąć do siebie pod nosem "no, no wytrwały". Po odczytaniu jego słów, zaśmiała się i wystukała słowa:
Miło spędzony czas bardziej na krócej czy dłużej? Amatorów krótkotrwałych rozrywek jest tu wielu. Należysz do tych, którzy szukają kogoś do łóżka czy kolację ze śniadaniem i parę następnych spotkań? A może trafiłam na przypadek prezentujący odpowiedź C?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:20, 09 Gru 2014    Temat postu:
 
Erdalien napisał:

<center><b>Marika</center></b>

Długo nie czekała na odpowiedź w przypadku psa. Lubiła te zwierzęta i wiedziała, że husky potrzebuje dużo ruchu, jednakże póki trwała rozmowa nie obchodziło ją na jaki temat, póki cisza ich nie przygłuszała. Po długiej chwili zadała mu pytanie. Odpowiedź padłą prawie natychmiast. Sama też kiedyś trochę grała na perkusji, więc można było powiedzieć, że temat może się rozwinąć. Miała już odpowiedzieć na jego odpowiedź, lecz on ją uprzedził bardzo ciekawą propozycją. "Rose", lubiła ten lokal. Czasem tam przesiadywała nawet kilka godzin rozmawiając z przyjaciółką, która to zawsze próbowała ją z kimś swatać i zawsze z tym samym skutkiem. Ona musiała sobie sama znaleźć partnera, a to mogła być dobra droga.

-Oczywiście, że przyjmuję propozycję - powiedziała z uśmiechem - a ten spacer, nie był nieudany.

Rozejrzała się i stwierdziła, że ulice zupełnie już opustoszały i zostali na nich tylko Ci nieprawi. Już kiedyś miała z nimi problemy i nie chciała tego powtarzać. Spojrzała się na Adama i zapytała:

-Mam pytanie. Mógłbyś mnie odprowadzić do domu? Trochę mi głupio się przyznać, ale boję się sama wracać.



<center>Adam</center>

Kąciki moich ust mimowolnie skierowały się ku górze na przyjęcie propozycji przez dziewczynę. Wiedziałem jak to będzie wyglądać a z wielką przyjemnością zobaczę Marikę w sukience. Czułem podekscytowanie ale również ciekawość. Jak to jest mieć tak od razu randkę? Niedługo będę mógł się o tym przekonać.
Kiedy niewiasta poprosiła o odprowadzenie do domu poczułem jeszcze większą radość. To był zdecydowany znak, że miała do mnie w minimalnym stopniu zaufanie.
- Z przyjemnością cię odprowadzę. - Oznajmiłem idąc w stronę wyjścia z parku.
Trzymając psa na smyczy szliśmy w kierunku mieszkania Mariki. Oczywiste było to, iż chciałem wejść do środka, zobaczyć jak jest urządzona, czy mieszka sama, ale miałem jeszcze wyczucie. Wiedząc o niestosowności chwili postanowiłem się nie narzucać.
Dom znajdował się niedaleko parku, więc nie było z tym większego problemu. Droga powrotna dziewczyny minęła bez większych przygód. Stanąłem tuż przed drzwiami.
- Dziękuję za miły spacer. - Powiedziałem po czym ucałowałem wierzch kobiecej dłoni - Do zobaczenia wieczorem - Obróciłem się na pięcie po czym odszedłem w swoją stronę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:25, 10 Gru 2014    Temat postu:
 
<b><center>John</center></b>

Bardzo długo czekał na odpowiedź od nowo poznanej osoby. Nie spodziewał się, że nawet mu odpisze, jednakże w nim tlił się płomyk nadziei na to, ze otrzyma odpowiedź zwrotną. Następnego dnia rano postanowił pójść pobiegać, póki biała warstwa śniegu nie była jeszcze za wysoka. Założył swój termiczny dres i adidasy, po czym wyszedł na dwór. Szybko odczuł chłód na swojej ranie. Kiedy tylko wyszedł zaczęła dawać się we znaki, lecz po dłuższym czasie przyzwyczaił się do tego. Nie chciał się zbytnio przemęczać, więc postanowił odbiec do central parku i z powrotem. Łącznie to było z jakieś 6 km. Dla niego był to krótki dystans. Po krótkiej rozgrzewce rozpoczął bieg. Zajęło mu to dłużej niż zwykle, ale nie mógł się spodziewać dobrego wyniku w tym chłodzi. Niskie tarcie powierzchni, też robiło swoje. Kiedy wszedł do swojego mieszkania wstawił sobie wodę na kawę. Po porannej kawie postanowił przejść się do sklepu. Musiał sobie zakupić coś do zjedzenia, gdyż jego lodówka świeciła pustkami. Po udanych zakupach i zrobionym obiedzie usiadł się przed komputerem i sprawdził wiadomości. Nie znalazł nic ciekawego, więc postanowił sprawdzić, czy może przypadkiem ktoś do niego nie napisał na portalu. Zalogował się. Sprawdził skrzynkę i znów znalazł kilka wiadomości, a w tych jedna świeżo otrzymaną od użytkowniczki Magic. Otworzył ją.

-Odpowiedź C? Czy masz na myśli stały związek? - powiedział do siebie.

Po dłuższych rozmyśleniach nad odpowiedzią C postanowił do niej odpisać: <i>" Jeśli w odpowiedzi C masz na myśli stały związek, to tak. Jestem tego typu 'przypadkiem'"</i>

<b><center>Marika</center></b>

Cieszyła się, że nie musiała iść sama do swojego domu. Nie ukrywała strachu, gdyż to i tak nie miało sensu. Przecież nie chciała pokazać, jaka to ona nie jest odważna. Nigdy nie uważała strachu za słabość, nigdy się z nim nie kryła, ale teraz czuła się bezpiecznie w towarzystwie Adama i jego wiernego przyjaciela. Czuła, ze nie może jej spotkać nic złego. Chciała się im odwdzięczyć za to zapraszając do siebie na coś ciepłego, lecz nim zdążyła coś powiedzieć on już szedł w swoja stronę. Na odchodne zdążyła mu tylko rzucić:

-To ja dziękuję - uśmiecha się do niego - do zobaczenia, już się nie mogę doczekać.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Erdalien dnia Śro 23:37, 10 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:20, 12 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Vic</center>
Victoria uniosła brwi, w wyrazie zaskoczenia, mieszającego się z rozbawieniem, odczytując następną wiadomość o mężczyzny. Nie mogła powiedzieć, że wierzy w to co napisał, w końcu takim miejscu można było spodziewać się każdej strategii. Jeśli tylko ktoś jest dobrym psychologiem to z łatwością trafi do swego rozmówcy, sypiąc dokładnie tymi słowami, które chciałby usłyszeć… albo w tym przypadku przeczytać.
Zarzuciła włosy do tyłu, wygonie moszcząc się na fotelu, z laptopem na kolanach. Chwilę spoglądała na profilowe zdjęcie mężczyzny. Z takim wyglądem z całą pewnością nie musiałby korzystać z portalu randkowego aby szukać kobiet na nocne rozrywki. Czyżby faktycznie szukał związku…? – spytała się siebie w myślach, zaraz z rozbawieniem odpowiadając sobie, że jest to na tym samym poziomie rzeczywistości co następny wyłudzacz gotówki od miękkich, niewieścich serc. Na to jednak z całą pewnością nie dałaby się nabrać. Zaśmiała się pod nosem, najeżdżając na okno odpowiedzi.
Jeszcze nie znalazłeś? Z takim wyglądem opcje są dwie: albo masz wybujałe ego i wielkie oczekiwania względem drugiej strony albo zdjęcie nie jest twoje. To jak, panie zagadka? Smile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:57, 12 Gru 2014    Temat postu:
 
<center><b>John</b></center>

Długo nie czekał an następną odpowiedź. Czytając wiadomość nie mógł powiedzieć, ze nie poczuł się urażony. Nigdy nie lubił być tak traktowany. Czy jego wygląd ma być jego przekleństwem, czy jak. Ma sobie oszpecić twarz, by móc się z kimś związać na stałe? Faktycznie, mógł mieć jaką by chciał, lecz mu o to nie chodziło. On wręcz gardził takimi łatwymi laskami, nie lubił ich, lecz ona, użytkowniczka magic podsyciła w nim płomień walki. Czuł, że to może być ta jedyna, chociaż równie dobrze może szukać faceta na jedną noc, a zgrywa taką, bo lubi bawić się ludzkimi uczuciami. Wszystko było możliwe, ale teraz miał jeden cel. Musiał udowodnić jej swoje intencje. Wziął karteczkę i napisał na niej jej nick. Zrobił sobie zdjęcie i zgrał na dysk twardy laptopa. Wrzuciła na serwer ze zdjęciami i skopiował link. Wziął się za odpowiedź:

"Twoja odpowiedź mnie trochę uraziła, ale nic się nie stało. Nie mam wielkiego ego, a jeśli chcesz dowód, że to ja jestem na tym zdjęciu to zamieszczam tutaj link do zdjęcia, na którym trzymam karteczkę z twoim nickiem (link do zdjęcia). Jeśli chcesz jeszcze jakiegoś dowodu, to na lewym ramieniu mam ranę postrzałowa. Jeśli chcesz to mogę przesłać zdjęcie."



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:43, 13 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Vic</center>
Niemal zachłysnęła się winem, które popijała w ramach wieczornego relaksu. W całej rozciągłości nie spodziewała się takiej reakcji. Zdjęcie i słowa jakie padły w jego towarzystwie były zaskakujące. W duchu musiała stwierdzić, że musiała urazić go jak diabli, a nie trochę. Inaczej nie zrobiłby czegoś takiego w stosunku do obcej osoby, która równie dobrze może okazać się nastoletnim chłopaczkiem naigrywającym się z poszukujących szczęścia. W końcu to internet.
Kobieta wzięła spory wdech, wpatrując się w przesłane zdjęcie i kartkę z jej pseudonimem. Czy powinna go przeprosić, odesłać własne zdjęcie, dociekać dalej? Westchnęła cicho, postanawiając podzielić się z mężczyzną swoim spostrzeżeniem:
Trochę? Mam wrażenie, że właśnie porządnie zaszłam ci za skórę swoimi chłodnymi rozważaniami.
Pracujesz w policji?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:45, 14 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Ciesząc się z randki zastanawiałem się, czy ubranie garnituru to odpowiedni strój; czy może lepiej ubrać się w koszulę i jeansy? Wszystko pozostawiałem wątpliwości... Moje rozmyślania nie trwały długo, ponieważ zaraz byłem u siebie w mieszkaniu. Czekając aż winda wjedzie na 8 piętro, zacząłem poszukiwanie moich kluczy. Prawie do końca opuściła mnie nadzieja na ich znalezienie, kiedy sprawdziłem ostatnią kieszeń w kurtce. Odetchnąłem z ulgą, po czym skierowałem się do drzwi z numerkiem 102. Będąc w środku postanowiłem ugotować sobie obiad, który składał się z makaronu z zielonym pesto. Danie nie zajmowało dużo czasu a można było się nim szybko nasycić.
Powoli zbliżał się wieczór. Wziąłem prysznic, poprawiłem włosy, a wychodząc z łazienki miałem na sobie tylko ręcznik związany w pasie. Stając przed szafą wyciągnąłem garnitur z muchą, uznając iż to jest dobry wybór. Miejsce spotkania nocną porą zamieniał się w elegancką restaurację, czyli idealnie na pierwszą randkę. Wyszykowany do wyjścia nasypałem szybko jedzenie psu oraz napełniłem miskę wodą.
- Bądź grzeczny. - Powiedziałem do zwierzaka.
Wyszedłem z mieszkania kierując się w umówione miejsce...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:32, 20 Gru 2014    Temat postu:
 
<center><b>John</b></center>

Uśmiechnął się czytając jej wiadomość. Zaskoczyło go to, że odpisała mu, a sama treść wskazywała na to, że nie spodziewała się jego reakcji. Johna to cieszyło. chciał być jak najmniej przewidywalny, a zwłaszcza przy nowo poznanej osobie. Chciał zrobić, jak najlepsze wrażenie. Końcówka wiadomości go lekko zaskoczyła, chociaż może nie powinna, ale przecież nie mogła wiedzieć, że jest wojskowym, nie zawarł tego w swoim profilu. Jeśli, by mu nie uwierzyła, że jest chorążym, to przecież mógł także wysłać zdjęcie pagonów, a także odznakę. Zważając na jego wiek, bardzo szybko awansował. Mógł także pochwalić się krótkim pobytem w Afganistanie, ale w to już mogła by nie uwierzyć, dlatego nie miało sensu o tym pisać.
<i>"Chorąży John Coppola, więc w policji nie pracuje, ale kilkukrotnie pomagałem policji w kilku sprawach, lecz robiłem to prywatnie."</i>

<b><center>Marika</center></b>

Miała dość trudny wybór, jaką suknię wziąć, bo przecież nie mogła pójść w jeansach. Po bardzo długim wyborze zdecydowała się na błękitną suknię, którą kupiła stosunkowo niedawno. Nałożyła też na siebie lekki makijaż i rozpoczęła poszukiwania butów. Jak na złość nie mogła ich znaleźć, co przyprawiało ją o lekkie zdenerwowanie. Po dłuższych poszukiwaniach udało jej się znaleźć buty. Wyłączyła jeszcze komputer i lekko wyperfumowała się. Nienawidziła, jak ktoś mocno się perfumuje, gdyż zbyt duża ilość zapachu przyprawiała o mdłości. Chwyciła torebkę i schowała portfel, klucze oraz telefon. Ubrała na siebie kurtkę i wyszła z mieszkania. Zamknęła drzwi i zeszłą schodami na dół mijając zazdrośnie spoglądającą na nią sąsiadkę. Nigdy się nie lubiły, a zwłaszcza, gdy ta co kilka dni przyprowadzała nowego chłopa do domu, a potem chełpiła się, jaki to on nie jest w łóżku i takie sprawy, a teraz patrzyła z zawiścią w oczach, że to Marika ma chłopka. Wyszła z wyraźnym uśmiechem na ustach i ruszyła w stronę miejsca przeznaczenia.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Erdalien dnia Pon 19:04, 22 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:22, 20 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Victoria</center>
Sprawdzanie wiadomości stało się wieczornym rytuałem, Victorii. Każdego dnia po pracy, pierwszą rzeczą, którą robiła brunetka po powrocie do domu, było włączenie komputera i zalogowanie się na portalu. Tego wieczora w końcu zobaczyła wyczekiwaną odpowiedź od użytkownika Traveler. Natychmiast ją odczytała, siedząc z laptopem w łóżku.
- Wojskowy? - mruknęła do siebie, wsuwając kosmyk ciemnych włosów za ucho. Musiała przyznać przed sobą, że robiło się to co raz bardziej interesujące.
Rozumiem... spytałam o policję, bo jest to bliższe mi miejsce pracy. Tyle, że z nudniejszej strony - siedzę w aktach.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:06, 20 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Szedłem podekscytowany jak nigdy dotąd. Nie wiedziałem co prawda może mnie czekać będąc już na miejscu, jednak postanowiłem iść na żywioł i być całkowicie naturalnym. Nie chciałem okazać się sztucznym facetem, który jest jak wszyscy inni przedstawiciele mojej płci w oczach kobiet. Mijając przechodniów zawołała za mną jakaś staruszka. Kiedy się odwróciłem zauważyłem jak trzyma w dłoni mój portfel. Kierowała się w moją stronę, więc odetchnąłem z ulgą.
-Pilnuj swoich rzeczy, młody człowieku. - Oznajmiła z uśmiechem podając mi przedmiot.
- Bardzo Pani dziękuję, miałbym mały problem gdybym go zgubił
- Nie poznajesz już dawnej sąsiadki jak widzę... idź już, widać, że wybierasz się na randkę. Podbij jej serce jeśli jest tego warta. Dobranoc, Adasiu. - Powiedziała co mnie niezmiernie zdziwiło. Jak to jest możliwe, że jej nie pamiętam? Cóż, postanowiłem nie zawracać sobie tym głosy, gdyż starsza kobieta po prostu odeszła. Skierowałem się do najbliższej kwiaciarni, gdzie zakupiłem bukiet czerwonych róż.
Będąc w lokalu rozejrzałem się czy Marika już jest. Na szczęście to nie ona będzie czekać. Poprosiłem recepcjonistkę o stolik na co zaprowadziła mnie tuż pod okno, było tam miejsce tylko dla dwojga osób. Przyszedł kelner spoglądając na mnie.
- Jak tylko przyjdzie tutaj śliczna dziewczyna proszę przynieść czerwone wino oraz wazon na kwiaty. - Oznajmiłem spoglądając na młodego człowieka.
- Rozumiem. Dziękuję. - Odpowiedział po czym odszedł.
Teraz pozostawało jedynie czekać...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czekosushi dnia Sob 22:09, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:04, 22 Gru 2014    Temat postu:
 
<b><center>John</center></b>

-Siedzenie w aktach nieraz jest lepsze od badania poszlak - powiedział do siebie John.

Widział już nie jednego, a jeśli chodzi o ofiary morderstw, to zawsze pomagał przy tych najpaskudniejszych. Miał do tego szczęście. Do dzisiaj pamięta sprawę Arnolda Proctora, była bardzo paskudna. Przeczytał ponownie wiadomość i zaczął odpisywać:
<i>"Mam tutaj dobre kontakty z wydziałem śledczym, więc jak byś chciała, to mógłbym Cię zabrać w teren, jeśli by była jakaś sprawa"</i>

<b><center>Marika</center></b>

Marika szła pośpiesznie w stronę restauracji, spoglądała na zegarek, była trochę spóźniona. Za długo się przygotowywała, albo za późno się za to zabrała. Miała nadzieję, ze on tam wciąż będzie. Po kilku minutach dotarła do restauracji. Kiedy weszła zaczęła się nerwowo rozglądać, gdyż nie chciała stracić tego spotkania, przez jej spóźnialstwo. Zaczęła chodzić między stolikami, aż w końcu go spostrzegła. Szybkim krokiem udała się w jego stronę. Kiedy była pewna, ze już ją zauważył pomachała mu. Podeszłą do stolika i powiedziała:

-Przepraszam za spóźnienie, mam nadzieję, ze nie musiałeś długo czekać.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:43, 23 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Victoria</center>
Victoria uniosła brew, odczytując z następnych wiadomości. Nie zastanawiała się nawet kiedy wciągnęła ją ta dyskusja. Mechanicznie otwierała okno wiadomości gdy tylko widziała, iż ktoś do niej napisał... ktoś o pseudonimie Traveler.
Cóż za romantyczna propozycja spotkania, wystukała i od razu wcisnęła enter, śmiejąc się pod nosem. Popatrzyła na avatar mężczyzny postanawiając przejąć inicjatywę w większym stopniu, po czym napisała:
Może znajdzie się jakieś bardziej odpowiednie? Wiesz, romanse w pracy są niewskazane, ale za to w BBWay, na rogu szóstej, obok teatru, jest całkiem niezły. Może się skusisz?.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nami dnia Wto 18:45, 23 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Czekosushi
FB.admin
FB.admin



Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:25, 25 Gru 2014    Temat postu:
 
<center>Adam</center>

Widok Mariki ucieszył mnie niezmiernie, co można było zauważyć po mojej twarzy. Nie ukrywałem uczuć i nawet nie starałem się tego robić. Przy tej dziewczynie czułem się normalnie, nie krępowałem się, ani nie wstydziłem.
Jej strój składał się z błękitnej sukienki, butów na wysokim obcasie oraz delikatnie pokręconych włosów. Całość dopełniał delikatny, przyjemny zapach perfum. Wyglądała nieziemsko.
- Witaj, na ciebie mógłbym czekać do następnego dnia. - Odparłem wstając. Pocałowałem wierzch jej dłoni, a następnie podałem jej bukiet róż, odsunąłem jej krzesło, a po chwili usiadłem na swoje miejsce.
Kelner pojawił się wraz z wazonem oraz dwoma kartami menu. Uśmiechnął się do mnie, niezauważalnie dla nikogo innego. Zacząłem studiować potrawy.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:05, 27 Gru 2014    Temat postu:
 
<b><center>John</center></b>

Nie znał dokładnie Nowego Jorku, więc BBway nic mu nie mówiło, ale on nie uważał, że to może być powód do wstydu, skoro tak rzadko tu bywał, a miasto się ciągle rozrasta. Powstają coraz to nowe restauracje i bary. Najważniejsze jest to, że on dobrze wiedział gdzie ma iść i ze na pewno nie zabłądzi w drodze, czego by sobie nie życzył.

"Szczerze, nie wiem zbytnio co tam podają, wiec też nie mam pojęcia jak się ubrać. To jest bar, czy może restauracja?"


<b><center>Marika</center></b>

Spojrzała na niego. W tym stroju był bardzo przystojny co jej się naprawdę podobało. Jego maniery ją lekko onieśmieliły, a bukiet róż zaskoczył. Nie spodziewała się czegoś takiego na pierwszej randce. Może nawet pozwoli się odprowadzić do domu pomyślała. Usiadła się na krześle i odłożyła ostrożnie kwiaty, po czym wzięła menu. Tam było tyle dań, że nie wiedziała co wybrać, a większości nawet nie znała. Spojrzała się na Adama i zapytała nieśmiale:

-Jak Ci się podobam?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nami
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 1919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to pytanie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:00, 07 Sty 2015    Temat postu:
 
<center>Vic</center>
Nie jesteś stąd?, na ekranie komputera pojawiło się pierwsze pytanie, a zaraz za nim litery zaczynały układać się w następne. Kobieta sącząc wino z kieliszka, przemykała palcami drugiej dłoni po gładkich klawiszach klawiatury, by rozwiać wątpliwości mężczyzny. To mały pub, w którym mają świetne jedzenie i drinki. Strój jak najbardziej swobodny.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erdalien
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pelplin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:53, 10 Sty 2015    Temat postu:
 
<center><b>John</b></center>

Odpowiedź użytkowniczki tytułującej się nickiem magic. W Nowym Jorku każdy lokal o takiej nazwie mógł być restauracją, bądź knajpką. W tym mieście jest ich tak dużo, że kreatywność kiedyś musiała sięgnąć zenitu.
<i>"To kiedy by Ci pasowało?"</i>



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rajdlawyobrazni.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Grupowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy